Jock, bohater Południowej Afryki
Jock, bohater Południowej Afryki

wróć... Jock, bohater Południowej Afryki

Psy dotarły na wszystkie kontynenty. Wielu badaczy podtrzymuje teorię o tym, że ten gatunek pochodzi z Afryki a nie z Azji. Na Czarnym Kontynencie od kilku stuleci żyły nie tylko psy ras wyhodowanych przez lokalne plemiona, ale też te, które przywieźli osadnicy z innych kontynentów. Nasz bohater jest potomkiem psów przybyłych z Europy, ale za to świetnie radzącym sobie w Afryce.

Jock z Niskiego Weldu to jeden z pierwszych bohaterów jakiego poznają dzieci z Republiki Południowej Afryki. Był psem w typie Bullterriera, mieszańcem. Jak twierdził jego właściciel Percy FitzPatrick, matka Jocka była typową, jak na XIX wiek przedstawicielką rasy Bulterier (wzorzec Bulteriera sprzed ponad stu lat znacząco różni się od dzisiejszego), ojciec był natomiast Staffordshire Bull Terrierem (osadnicy przywozili do Afryki psy krótkowłose, zazwyczaj ras pasterskich i myśliwskich, do których zaliczano też teriery). Percy nabył szczenię od swojego znajomego. Jock był najmniejszym psem z miotu, inaczej umaszczonym niż reszta rodzeństwa. Percy opisywał jego kolor jako „brudno” blady z licznymi ciemnymi liniami i ciemnym pyskiem. Po czasie umaszczenie Jocka można było określić jako płowe z czarną maską. Percy potrzebował psa do towarzystwa w pracy. Przybył do Niskiego Weldu (Bushveld) na terenie RPA po to by szukać złota. Nie poszczęściło mu się. Zaczął pracować jako kurier. Transportował głównie żywność po niebezpiecznych terenach. Posiadanie psa było więc wskazane. Nabycie najmniejszego szczenięcia z miotu nie było dużym wydatkiem, a jak się później okazało Jock świetnie się nadawał do życia w buszu i ochrony wozu. Przez kolejne lata Percy i jego czworonożny towarzysz dzielnie stawiali czoła wszystkim przeciwnościom losu na szlakach w Rejonie Niskiego Weldu. Jock nie bał się konfrontacji z dzikimi zwierzętami, niekiedy drapieżnikami. Ich przygody zostały opisane w powieści autorstwa FitzPatricka „Jock of the Bushveld”, a trasa jaką przemierzali jest dziś oznaczona drogowskazami, ponieważ opowieści o Jocku należą do bardzo popularnych w RPA.

Tak mógł wyglądać Jock fot. Pixaby

Niestety psa spotkał dość niewdzięczny los pod koniec życia. Percy przeprowadził się do miasta, w którym Jock sobie nie radził. Nie mógł odnaleźć się w zgiełku i miejskim ruchu, został więc przekazany na prowincję (prawdopodobnie na teren dzisiejszego Mozambiku) do ochrony sklepów i magazynów. Pewnej nocy miało dojść do ataku dzikich psów na znajdujący się w zagrodzie drób. Nowy właściciel Jocka był przekonany, że strzela do intruza, a tymczasem trafił Jocka, który zdążył przegonić inne psy. Obrażenia okazały się śmiertelne i w taki sposób ten odważny pies zakończył swoje pełne przygód życie. 

Historia Jocka stała się inspiracją do napisania kolejnych książek i wyprodukowania kilku filmów. Chyba najpopularniejszym jest obraz „Jock of the Bushveld” z 1986 roku. W Polsce historia Jocka jest mało znana. Bardzo trudno jest odnaleźć polskie źródła na jego temat czy też polską wersję filmu.

(BKJ)