Od 1 lipca znamy szczegóły projektu Inicjatywy Ustawodawczej "Stop łańcuchom, pseudohodowlom i bezdomności zwierząt". Do 24 września Komitet ma czas na zebranie przynajmniej 100 tysięcy podpisów (ok. dwóch tysięcy złożono podczas majowej rejestracji komitetu). Pomysłodawcy projektu liczą na to, że uda się zebrać kilka razy więcej od wymaganego minimum. Wszyscy, którzy chcieliby w tym pomóc mogą uzyskać stosowne upoważnienie. Ważne jest to, że prawo nie przewiduje zbiórki podpisów elektronicznych - muszą być złożone fizycznie na odpowiednim formularzu.
Tak dużej szansy na zmianę losu bezdomnych zwierząt i skuteczną walkę z pseudohodowlami nie było od dawna. Projekt obywatelski Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej „Stop łańcuchom, pseudohodowlom i bezdomności zwierząt” nie rozwiąże na pewno wszystkich problemów, ale daje wielką nadzieję na to, że w ciągu najbliższej dekady liczba psów w schroniskach znacząco spadnie, a fabryki szczeniąt będą niechlubnym wyjątkiem, a nie, jak obecnie trudnym do zwalczenia i nadal zbyt częstym procederem. Jakie zmiany są proponowane? Te najważniejsze dotyczące psów opisujemy poniżej.
Przedstawiciele Królewskiego Kennel Clubu opublikowali manifest skierowany do władz Wielkiej Brytanii. Dotyczy zmian prawnych, które dokonały się w tym państwie w ostatnich latach, a które niekorzystnie wpływają na psy, ich właścicieli i hodowców. „Dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane” – takie wrażenie można odnieść kiedy czyta się odezwę brytyjskich kynologów. Przedstawiamy najważniejsze jej zapisy.
Pies wychodził poza ogrodzony teren, zawsze wracał. Tym razem nie wrócił. Słychać było pisk hamulców, później głuchy dźwięk i kilka rozpaczliwych skomleń. Stało się najgorsze. Czy w tej sytuacji opiekun może mieć pretensje do kierowcy? Czy kierowca odpowie za to mandatem lub kara będzie bardziej dotkliwa. W zdecydowanej większości przypadków tak nie będzie. To właściciel może mieć problemy.
-Małymi krokami, ale konsekwentnie wprowadzimy zmiany ustawowe: chipowanie i nadzór nad stowarzyszeniami hodowców psów i kotów rasowych – mówiła podczas III Kongresu Praw Zwierząt posłanka PO Dorota Niedziela.
Uczestnicy Kongresu mówią w tej kwestii jasno: Po wyborach przyjdzie czas na zmianę.
Zajmujący się rozrodem lekarze weterynarii z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu chcą by w hodowlach rozmnażać tylko te zwierzęta, których cechy anatomiczne, fizjologiczne lub behawioralne nie wiążą się z cierpieniem, bólem czy dyskomfortem. Kynolodzy przyznają rację tym postulatom, jednak podkreślają, że bez zmian w prawie, ich spełnienie jest niemożliwe.
Wyróżnia się dwa typy zabiegów cesarskiego cięcia: planowane i interwencyjne. Naturalne rozwiązanie porodu jest najlepsze zarówno dla suki jak i dla szczeniąt, ale należy pamiętać o tym, że nie zawsze jest możliwe. Wówczas z pomocą przychodzi chirurg i wykonuje zabieg ratujący życie.
MNCF działa na Malcie obok innej organizacji kynologicznej – Malta Kennel Club. Założona w latach 90-tych federacja skupiająca kilka lokalnych klubów jest, w odróżnieniu od Maltańskiego Kennel Clubu, niezależna, a opiera się na wzorcach brytyjskich. Przeprowadza również krajowe kwalifikacje do wystawy Crufts.
O decyzji Walnego Zgromadzenia WUSV w Norymberdze KHRON poinformował 28 września na swoim oficjalnym profilu na portalu Facebook. Decyzję potwierdził naszej redakcji przedstawiciel WUSV. Milczy Klub Owczarka Niemieckiego należący do Związku Kynologicznego w Polsce. Nie wiadomo jak będzie wyglądała jego współpraca z KHRON.
Prawo w Polsce nie nadąża za prawem unijnym, mimo to, Inspekcja Weterynaryjna wysyła pisma do hodowców psów rasowych informując ich o obowiązku rejestracji. Obywatel jest straszony pismami, choć nie powinien. Najbardziej szokuje jednak to, że Ministerstwo Rolnictwa nie widzi w tym problemu.
- Chcę kupić szczenię z tego miotu, ale odebrać będę mogła dopiero po powrocie z urlopu- słyszy hodowca. I co robić? Nabywca wydaje się odpowiedzialny, nie zabierze przecież 9- tygodniowego szczeniaka nad morze, a i do hotelu nie odda. Jak zatem przeprowadzić rezerwację, żeby było legalnie i każda ze stron czuła się bezpiecznie?
Powiatowy Inspektorat Weterynarii w Starogardzie Gdańskim informuje hodowcę psów rasowych o obowiązkowej rejestracji i nadaniu WNI (weterynaryjnego numeru identyfikacyjnego). Jako podstawę prawną podaje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady UE z marca 2016 roku i kilka aktów prawnych wydanych później. Hodowca, który nie orientuje się w przepisach dostosuje się do obowiązku, który nie istnieje.