Szczenię za granicę, szczenię zza granicy
Szczenię za granicę, szczenię zza granicy

wróć... Szczenię za granicę, szczenię zza granicy

Jedno z istotniejszych zadań jakie stoi przed hodowcą to pozyskanie dobrych i zdrowych psów do hodowli. To bardzo ważne, ponieważ bez odpowiednich sztuk hodowlanych nie doczekamy się dobrego przychówku. Są rasy, w przypadku których, trudno znaleźć odpowiednich kandydatów na reproduktory i suki hodowlane w Polsce. Są też takie, które wymuszają na nas szukanie poza granicami. Bywa i tak, że szczenięciem z naszej hodowli, zainteresuje się ktoś z zagranicy. Co wtedy? Jak wyglądają procedury?

Większość państw Unii Europejskiej zezwala na przewóz szczeniąt z innych krajów unijnych, jeśli posiadają paszport i wykonane szczepienie przeciwko wściekliźnie, a od tego szczepienia minęło co najmniej 21 dni. Oznacza to, że szczenię może wyjechać do innego państwa najwcześniej w wieku ok. 4 miesięcy. Są oczywiście wyjątki. Niektóre państwa unijne zezwalają na przewóz szczeniąt młodszych i nieszczepionych jeśli psy posiadają odpowiednią dokumentację, z której wynika, że nie opuszczały kojca, miały kontakt jedynie z matką, a podczas transportu nie będą opuszczały pojazdu. Chodzi oczywiście o to aby nie narazić szczeniąt na kontakt z obcymi psami lub dziką zwierzyną, która może przenosić wirusa wścieklizny. Bywają i takie przypadki, w których przewożony pies musi mieć wykonane szczepienie oraz test na przeciwciała wścieklizny, przeprowadzony 90 dni po szczepieniu, co oznacza, że kiedy trafi do nowych właścicieli będzie miał ok. sześciu miesięcy.
Niezależnie od tego czy zamierzamy importować szczenię z zagranicy czy eksportować je za granicę, powinniśmy pozyskać najnowsze informacje w zakresie wymagań dotyczących transportu żywych zwierząt pomiędzy konkretnymi państwami, dostępnych na stronach internetowych Głównego Inspektoratu Weterynarii. Regulacje w tym zakresie dość często się zmieniają, stąd warto zawsze sprawdzać je na bieżąco. Możemy także skontaktować się z odpowiednią sekcją Kennel Clubu. Jej pracownicy pomogą nam nie tylko w zakresie obowiązujących przepisów, ale także w samym transporcie.

W przypadku niektórych ras trudno znaleźć odpowiedniego psa do naszej hodowli w Polsce, warto poszukać np. w kraju, z którego dana rasa pochodzi fot. Pixabay

Kupujemy szczenię zza granicy

Podejmując decyzję o zakupie szczenięcia zza granicy, powinniśmy, przede wszystkim, dobrze przekalkulować wszystkie koszty. Pamiętajmy o tym, że ostateczna cena za szczenię będzie zależna od kursu konkretnej waluty, a ten może się zmieniać, tym bardziej, że najpierw opłacamy, z reguły, przedpłatę, a później dopiero właściwą część ustalonej kwoty za psa i ekwiwalent za transport. Pamiętajmy o tym, że w kwestii transportu możemy decydować i nie musimy wybrać tej firmy i środka transportu, który wskazał hodowca. Jeśli nie odpowiada nam to, że szczenię będzie jechało kilka tysięcy kilometrów samochodem, spróbujmy znaleźć inną drogę, np. wybrać samolot. To my ponosimy koszty transportu, więc mamy prawo wyboru. Koszty transportu lotniczego nierzadko są porównywalne z cenami za transport lądowy, zwłaszcza na długich i męczących trasach z azjatyckiej części Rosji lub innych państw Zakaukazia. W celu lepszej orientacji w możliwości transportu lotniczego i w określeniu przybliżonych kosztów, powinniśmy zasięgnąć informacji od sekcji zajmującej się transportem psów w Kennel Clubie.
Ważne abyśmy wybierając szczenię, najpierw dowiedzieli się jak najwięcej na temat hodowli. Możemy obserwować jej dotychczasową działalność na stronach internetowych, w portalach społecznościowych. Nic nie stoi na przeszkodzie aby napisać wiadomość do klubu, w którym jest zarejestrowana, z prośbą o pomoc w weryfikacji czy faktycznie istnieje i czy dany miot jest zarejestrowany. Warto podać również link do strony internetowej, numer telefonu przez który się kontaktujemy lub adres mailowy i poprosić pracowników klubu o zweryfikowanie czy te dane kontaktowe są poprawne. Pełen komfort mamy wtedy kiedy ktoś znajomy polecił nam hodowcę zza granicy. Poczta pantoflowa to wciąż najlepszy sposób na weryfikację czy hodowca jest w porządku. Jeśli ktoś z naszych znajomych ma już psa z danej hodowli, sprowadził go do kraju bez problemów, będziemy dużo bardziej spokojni o to, że pies, który ma do nas trafić będzie odpowiadał zapewnieniom z drugiej strony, a cała transakcja odbędzie się bez przeszkód i uczciwie.
Poinformujmy hodowcę o naszych planach. Powinien wiedzieć, że potrzebujemy psa, który będzie w przyszłości używany w hodowli. Jeśli trafimy na profesjonalistę, doradzi nam, które szczenię wybrać. Wszelkie ustalenia zawierajmy przez pocztę elektroniczną. Poza nielicznymi wyjątkami (kiedy kupujemy psa z kraju sąsiedzkiego, członka UE) będziemy zdani na wybór szczenięcia ze zdjęć i filmów, a na żywo własnego psa zobaczymy dopiero na lotnisku lub w momencie kiedy kurier wypuści go z transportera.

Pamiętajmy o tym, że od czasu rezerwacji szczenięcia do momentu jego odbioru w Polsce, może minąć nawet kilka miesięcy. Jest to wystarczająco dużo czasu aby klub, w którym hodowca jest zarejestrowany wystawił nam rodowód eksportowy (oczywiście przed rezerwacją, dowiedzmy się czy dokumentacja danego klubu zostanie uznana przez OSPR Kennel Club). Jeśli jeszcze przed otrzymaniem szczenięcia, mamy czas na wystawienie rodowodu eksportowego, zlećmy to. Nie warto kupować psa z metryką obcego klubu, ponieważ wysyłanie jej z Polski do ojczyzny hodowcy, opłacanie i ponowne przesyłanie do Polski to kolejne koszty i strata czasu.

Odpowiednio wyposażony samochód do przewozu psów

Wysyłamy szczenię za granicę

Kiedy naszym szczenięciem zainteresuje się nabywca zza granicy, pamiętajmy, że może to oznaczać, że psiak zostanie z nami na dłużej. Powinniśmy przekalkulować wszystkie koszty. To nie tylko samo wyżywienie psa i konieczność opieki nad nim przez kilka kolejnych tygodni, ale też wykonywanie następnych szczepień i odrobaczeń, wyrobienie paszportu i być może także rodowodu eksportowego (jeśli zażyczy sobie tego nabywca). Kwestia paszportowa to zadanie dla lekarza weterynarii. Zapytajmy naszego lekarza o możliwość wyrobienia paszportu (koszt tej usługi jest raczej stały i wynosi w całej Polsce 100 złotych, choć zdarzają się wyjątki), o możliwy termin (to druki ścisłego zarachowania, dlatego warto umówić się na taką wizytę, aby mieć pewność, że lekarz posiada taki druk).
Prowadząc negocjacje z klientem zagranicznym doliczmy do ceny psa, koszty jakie są związane z jego utrzymaniem przez czas pozostały do transportu i zapytajmy o to czy sam wynajmie firmę odpowiedzialną za przewiezienie szczeniaka. Jeśli tak to nam pozostaje tylko dostarczenie psa z całą niezbędną dokumentacją kurierowi w określonym czasie. Jeśli nabywca nie ma na tym polu doświadczenia, decyzję o transporcie pozostawi nam, a wówczas możemy skontaktować się z Kennel Clubem, aby dowiedzieć się jakie mamy możliwości dostarczenia psa do danego kraju i z jakimi kosztami nabywca będzie musiał się liczyć. Decyzję o wyborze środka transportu i konkretnej firmy podejmuje oczywiście nabywca, ale jeśli obawiamy się, że wybrany przez niego transport lądowy będzie dla psa zbyt długi i męczący, możemy odmówić i zrezygnować ze sprzedaży szczenięcia tej osobie. Zawsze jednak wyjaśnijmy dlaczego podjęliśmy taką decyzję i podziękujmy za zainteresowanie naszym przychówkiem.
W przypadku sprzedaży szczeniąt za granicę, podobnie jak w sytuacji kiedy je z innego państwa kupujemy, ważne jest aby wszelkie ustalenia były spisywane mailowo a szczegóły przelewów (takie jak wysokości opłat, numer rachunku i tytuł przelewu) podawane były w tej samej korespondencji mailowej.

(BKJ)