13 szczeniąt rasy Buldog Francuski do eutanazji na norweskiej granicy?
13 szczeniąt rasy Buldog Francuski do eutanazji na norweskiej granicy?

wróć... 13 szczeniąt rasy Buldog Francuski do eutanazji na norweskiej granicy?

Problem nielegalnego wwozu psów do krajów skandynawskich nasilił się od czasu wprowadzenia obostrzeń związanych z Covid-19. Niejednokrotnie na granicach odbywa się dramat młodych zwierząt, którym grozi eutanazja. Podobnie jest w przypadku 13 Buldogów Francuskich zatrzymanych na granicy szwedzko – norweskiej.

 

Jak podaje nportal.no, szczeniakom pochodzącym z Polski, a zatrzymanym na granicy szwedzko-norweskiej grozi uśpienie, ponieważ przewoźnik nie posiada odpowiednich dokumentów.

 

Osoby, które kupiły psy i zleciły ich sprowadzenie do Norwegii wynajęły prawnika, który ma zapobiec najgorszemu. Sprawa jest kontrowersyjna, dlatego, że stan zdrowia tych psów nie budzi zastrzeżeń. Problemem dla strony norweskiej jest to, że szczenięta nie posiadają odpowiedniej dokumentacji i istnieje ryzyko przeniesienia chorób wirusowych na terytorium Królestwa Norwegii.

W Skandynawii zjawisko nielegalnego wwozu psów nasiliło się w ostatnich miesiącach. - Problem, jaki mamy dzisiaj, polega na tym, że liczba psów, które próbowano sprowadzić do kraju, znacznie wzrosła w ostatnim czasie – mówi Håkan Hansson, zastępca szefa ochrony granic w szwedzkim urzędzie celnym w wypowiedzi dla portalu expressen.se – kiedy porównamy to z analogicznym okresem ubiegłego roku to wzrost jest ogromny. Wiele z tych psów jest szmuglowanych w ukryciu, w ciasnych klatkach. Koszmar.

Ostatnio przemyt Buldogów Francuskich udaremniono na granicy szwedzko - norweskiej fot. Szwedzka Służba Celna https://www.facebook.com/tullverket

Nielegalnie do krajów skandynawskich wwożone są szczenięta głównie z Polski, Węgier i Rumunii. Expressen podaje, że Szwedzi płacą za młodego psa z tych państw od 600 euro w górę. Nikt nie powinien mieć zatem wątpliwości, po porównaniu cen, że szczenięta wywożone tam z Polski, nie mogłyby zostać sprzedane w naszym kraju zgodnie z Ustawą o Ochronie Zwierząt, co oznacza, że nielegalnie za granicę wywożone są psy z pseudohodowli.
Z jednej strony bulwersujące jest podejście skandynawskich służb celnych do tego tematu. Zamiast grozić uśpieniem szczeniąt, powinny one zlecić ich kwarantannę na koszt przewoźnika, a następnie znaleźć dobre domy w kraju docelowym. Z drugiej strony podobne sytuacje sprawią, że na wszystkich hodowców i przewoźników z naszej części Europy (w tym z Polski) mieszkańcy Skandynawii zaczną patrzeć jak na pseudohodowców i przemytników. W dobie pandemii Covid-19 powrót transportu ze szczeniętami do Polski jest utrudniony. Aby do podobnych sytuacji nie dochodziło, należałoby zwiększyć czujność na granicach Rzeczypospolitej Polski – sprawdzać czy z kraju nie są wywożone nielegalnie szczenięta. To oszczędzi stresu samym psom, może nawet uratować ich życie, ale też zapobiegnie zepsuciu opinii o polskich legalnych hodowcach i uczciwych przewoźnikach.

(BKJ)