Jak znaleźć psa, który zaginął?
Jak znaleźć psa, który zaginął?

wróć... Jak znaleźć psa, który zaginął?

Pierwszy dzień Nowego Roku to dla wielu właścicieli psów czas nerwowego poszukiwania zagubionego pupila. Co robić? Jak szukać? Kilka praktycznych wskazówek.

Niestety mimo wprowadzonych obostrzeń dotyczących przemieszczania się i corocznych apeli o niestrzelanie fajerwerkami w Sylwestra, minionej nocy w wielu miejscach w Polsce byliśmy świadkami prawdziwej kanonady. Ponownie wiele zalęknionych psów uciekło. Kiedy zorientujemy się, że naszego pupila nie ma w mieszkaniu ani na podwórku powinniśmy jak najszybciej zacząć poszukiwania. Nie jest to dobry czas na wzajemne pretensje i obarczanie poszczególnych członków rodziny winą za ucieczkę pupila. Trudno. Stało się. Trzeba szukać. Rozpoczynamy od poszukiwania na własną rękę i nawoływania psa w najbliższej okolicy. Ustalmy kiedy był przez nas ostatni raz widziany i jaki dystans mógł przebiec od tego czasu. Przemierzając nasze sąsiedztwo pytajmy każdą napotkaną osobę o to czy nie widziała psa. Warto mieć przy sobie jego zdjęcie, choćby w telefonie. Fotografia powinna być jak najbardziej aktualna – dotyczy to zwłaszcza psów, które mają obcinany lub trymowany włos.
Jeśli taki noworoczny spacer nie przynosi oczekiwanych efektów i psa nadal nie ma z nami, powinniśmy jak najszybciej dodać ogłoszenie o jego zaginięciu w Internecie. Można to robić także podczas spaceru, używając smartfona. Warto odnaleźć lokalne grupy poświęcone zaginionym zwierzętom. Umieśćmy w takim poście zdjęcie psa i kilka najbardziej podstawowych informacji. Nie rozpisujmy się. Napiszmy kiedy pies był widziany ostatnio, gdzie dokładnie, opiszmy jego wygląd i zachowanie, podajmy imię. Jeśli był zachipowany, dopiszmy taką informację. 

Po nocy sylwestrowej widzi się dużo podobnych ogłoszeń fot. Alex McGregor

Przeglądając Internet w poszukiwaniu miejsc gdzie moglibyśmy wstawić ogłoszenie, odwiedźmy strony z bazami danych o oznakowaniu zwierząt. Jeżeli nasz pies nie ma wszczepionego chipa pod skórę, komplikuje to sprawę. Jeśli taki chip jest, potwierdźmy w bazach, że nasze dane tam się znajdują i że są aktualne, zwłaszcza numer telefonu i adres mailowy. Jeżeli pies jest oznakowany mikrochipem ale nie zdążyliśmy dodać informacji w bazach danych, zróbmy to jak najszybciej (numer chipa powinniśmy znaleźć w książeczce zdrowia psa lub na jego dokumencie pochodzenia – jeśli to pies rasowy).
Kolejnym krokiem powinno być napisanie ogłoszenia i dołączenie do niego fotografii psa. Najlepiej wydrukować je w kilkunastu lub kilkudziesięciu egzemplarzach i rozwiesić po okolicy. Umieszczając plakaty w widocznych miejscach, odwiedźmy pobliskie lecznice weterynaryjne, schronisko dla zwierząt i siedzibę straży gminnej lub miejskiej. W tych miejscach znajdują się czytniki mikrochipów i osoby, które odnajdą psa, zazwyczaj prowadzą go właśnie do lekarza weterynarii, schroniska lub do straży miejskiej aby tam sczytać numer chipa i sprawdzić czy jest wpisany w którąś z baz.

Niestety w wielu przypadkach odnalezienie, zaginionych w sylwestrową noc, psów będzie niemożliwe. Warto zrobić wszystko by ograniczyć stres zwierząt w Sylwestra, nie spuszczać ich ze smyczy, nie puszczać luzem nawet na własnym podwórku, najlepiej zapewnić im na całą noc schronienie w mieszkaniu, a jeśli to niemożliwe w ciepłym, suchym i bezpiecznym miejscu, w którym huk odpalanych fajerwerków będzie słabiej słyszalny. Pomieszczenie to powinno być w taki sposób zabezpieczone aby pies z niego nie uciekł.

(BKJ)