Należy utworzyć instytucję kontrolującą kluby hodowców – wspólny wniosek ZKwP, Kennel Clubu, ZONDu i UFP na Ogólnopolskim Kongresie Praw Zwierząt
Należy utworzyć instytucję kontrolującą kluby hodowców – wspólny wniosek ZKwP, Kennel Clubu, ZONDu i UFP na Ogólnopolskim Kongresie Praw Zwierząt

wróć... Należy utworzyć instytucję kontrolującą kluby hodowców – wspólny wniosek ZKwP, Kennel Clubu, ZONDu i UFP na Ogólnopolskim Kongresie Praw Zwierząt

Trzy organizacje kynologiczne i Unia Felinologii Polskiej czyli samorząd felinologiczny miały swoich przedstawicieli wśród prelegentów I Ogólnopolskiego Kongresu Praw Zwierząt. Na panelu poświęconym psom i kotom rasowym wystąpiła także Katarzyna Śliwa – Łobacz z organizacji ochrony zwierząt „Mondo Cane”.

Od roku mówi się coraz głośniej o tym, że jedyną drogą do zlikwidowania gigantycznych patologii wśród hodowców psów i kotów rasowych jest utworzenie samorządów hodowlanych. Felinolodzy już to zrobili. Organizacje, których federacje współpracują w ramach World Cat Congress dogadały się ze sobą na krajowym „podwórku” i utworzyły Unię Felinologii Polskiej. Jej sekretarz Marcin Mańk, który w Senacie wygłosił prelekcję na temat różnic między hodowcą i pseudohodowcą zauważył, że UFP jest samorządem felinologicznym, który powinien mieć podstawę prawną do decydowania o tym, który klub hodowców może wydawać dokumentację hodowlaną, a tym samym, którzy hodowcy mogą legalnie sprzedawać koty rasowe w Polsce.
Pomysły UFP w swoim wystąpieniu poparła Marta Czech, prezes OSPR Kennel Club, która zaznaczyła, że jej klub spotyka się z wieloma problemami wynikającymi z toczących polską kynologię patologii.

Prelegenci Panelu poświęconego psom i ktom rasowym. Od lewej: prowadząca dr inż. Katarzyna Fiszdon z SGGW, Katarzyna Śliwa - Łobacz z Mondo Cane, Rafaał First z ZKwP, Katarzyna Burkowska z ZONDu, Marcin Mańk z UFP i Marta Czech z Kennel Clubu

Marta Czech, Katarzyna Śliwa - Łobacz i posłanka Katarzyna Piekarska

Wiceprzewodniczący Zarządu Głównego Związku Kynologicznego w Polsce Rafał First również zauważył wiele problemów kynologii, z którymi zmaga się ZKwP, m.in. walka o ochronę wartości intelektualnej, tj. zastrzeżony znak PKR i nazwa „Związek Kynologiczny w Polsce”. Rafał First podkreślił, że jedyną rozsądną propozycją ich rozwiązania jest powołanie instytucji, która będzie kontrolowała stowarzyszenia kynologiczne.
O rodowodzie jako o narzędziu pracy hodowcy mówiła w Senacie Katarzyna Burkowska, prezes Związku Owczarka Niemieckiego Długowłosego. Jej zdaniem rodowód tylko wtedy może być właściwym narzędziem w ręku hodowcy kiedy jest wypisem z rzetelnie prowadzonej księgi rodowodowej. Aby tak było należy utworzyć instytucję kontrolującą rzetelność działania klubów hodowców, a tym samym rzetelność wydawanej dokumentacji hodowlanej.

Wicemarszałek Senatu Gabriela Morawska - Stanecka i prezes Kennel Clubu Marta Czech

Prelegenci Panelu o psach i kotach rasowych wraz z Pawłem Suskim

Do słów Marcina Mańka odniósł się Paweł Suski, wieloletni przewodniczący Parlamentarnego Zespołu Przyjaciół Zwierząt. Potwierdził słowa o powołaniu w wyniku prac Zespołu samorządu felinologów i wyraził nadzieję, że kynolodzy też się dogadają.
Jasne deklaracje czołowych polskich organizacji kynologicznych i felinologicznego samorządu hodowlanego spotkały się z uznaniem i zrozumieniem Katarzyny Śliwy – Łobacz z Mondo Cane, która w ostrych słowach krytykowała organizacje nastawione na zysk i niedbające o zachowanie dobrostanu w swoich hodowlach. Nadzieje na pozytywne zmiany ustawowe dotyczące hodowli psów i kotów rasowych wyraziła dr inż. Katarzyna Fiszdon ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego. W jej opinii dbałość o spuściznę, którą pozostawili nam hodowcy zwierząt towarzyszących powinna przejawiać się w stałym podwyższaniu standardów.

(BKJ)