wróć... Podatek od psa – nie wszyscy o nim wiedzą

To jeden z najmniej chętnie opłacanych podatków w Polsce. Nie wszystkie gminy go wprowadziły. Wielu właścicieli psów o nim zapomina.
Fot. Edson Torres
Jak podaje portal money.pl 428 gmin w Polsce notuje dochód z podatku od posiadania psa. Samorządy te w ostatnim roku zgromadziły łącznie środki w wysokości 4 milionów złotych z tego podatku. Wiele dużych miast nie nakłada na swoich mieszkańców takiego obowiązku. Podatku od posiadania psa nie zapłacimy m. in. w Warszawie, Łodzi, Poznaniu, Wrocławiu, Katowicach czy Bydgoszczy. Są gminy, które zwalniają swoich mieszkańców z płacenia podatku od pierwszego psa (pilnującego gospodarstw domowego), nakazuje jednak opłacanie go od każdego następnego. Są i takie (jak np. Aleksandrów Łódzki), które nie wymagają płacenia podatku od tych właścicieli psów, którzy znakują swoich podopiecznych mikrochipami, a ich numery przekazują gminie.
Podatek ten funkcjonuje w Polsce od 30 lat. Wprowadzono go bowiem w 1991 roku. Ustawowo ustalono także jego maksymalną wysokość. Obecnie to 130 zł rocznie, choć, jak podaje money.pl żadna gmina nie zdecydowała się na wprowadzenie maksymalnej stawki.
W społeczeństwie zdania na temat tego podatku są podzielone. Nie brakuje opinii o tym, że konieczność jego opłacania przyczynia się do zwiększania bezdomności psów. Prawdziwym miłośnikom tych zwierząt trudno jednak się z tym zgodzić. Zazwyczaj to opłata rzędu kilkunastu czy kilkudziesięciu złotych rocznie. Posiadanie psa wiąże się z dużo większymi wydatkami. Prawdziwych przyczyn bezdomności należy upatrywać w tym, że w Polsce nadal świadomość ludzi na temat potrzeb i wymagań psów jest niska, także w tym, że wiele osób rozmnaża psy dla zabawy, nie sterylizuje ich, przygarnia szczenięta i porzuca gdy podrosną. Wpływy z podatków od posiadania psów nie są należycie wydatkowane. Brakuje odpowiednich regulacji prawnych, jak choćby obowiązkowego znakowania. Łatwiej byłoby o akceptację społeczną podatku od posiadania psa gdyby naprawdę wpływy z niego przełożyły się na zmniejszenie bezdomności psów.
(BKJ)