Psy policyjne z Suwałk uratowały dwie osoby przed zamarznięciem
Psy policyjne z Suwałk uratowały dwie osoby przed zamarznięciem

wróć... Psy policyjne z Suwałk uratowały dwie osoby przed zamarznięciem

Sylwek i Mulka to owczarki pracujące w suwalskiej policji. W ostatnich dniach uratowały dwie osoby przed śmiercią spowodowaną zamarznięciem.

 

 

Suwałki kojarzą się wielu z nas z przebiegającym przez to miasto biegunem zimna. W tym roku co chwila media informują o tym, że czekają nas kolejne mrozy i bardzo często najniższe temperatury przewiduje się dla Suwalszczyzny właśnie. Kilkunastostopniowy mróz towarzyszył także mieszkańcom tego regionu w ostatnich dniach (6-8 lutego). Mróz mógł zabić w Suwałkach 6-letniego chłopca i 65-letnią kobietę. 

Dziecko wyszło niepostrzeżenie z domu, a kiedy jego zniknięcie odkryli rodzice od razu rozpoczęli poszukiwania, najpierw na własną rękę, później wezwali policję. W rejonie Zalewu Arkadia bardzo szybko zjawili się mundurowi. Służący w policji od 6 lat Owczarek Niemiecki wabiący się Sylwek podjął trop i po blisko kilometrowym spacerze odnalazł zaginionego 6-latka na ulicy Powstańców Wielkopolskich. Zdrowy, choć zmarznięty chłopiec wrócił do rodziny.

Sylwek służy w policji od około 6 lat fot. KMP Suwałki

Jeszcze trudniej, ze względu na nocną porę, przebiegała akcja poszukiwania starszej kobiety w Suwałkach. 65-latka próbowała wezwać policję aby pomogła jej odnaleźć syna. Chciała dostać się do pobliskiego zajazdu. Jej syn powrócił do domu, natomiast kobiety tam nie było i to jej zaczęli szukać policjanci. 

Mulka tropi przestępców i szuka zaginionych od 2 lat fot. KMP Suwałki

Towarzyszyła im suka Mulka, Owczarek Belgijski będący w służbie od dwóch lat. 1,5 – kilometrowe tropienie w ciemności, przy kilkunastostopniowym mrozie, przyniosło oczekiwany rezultat – znaleziono poszukiwaną, która po ciemku straciła  orientację w terenie.

(BKJ)