Znalazłem psa i co dalej?
Znalazłem psa i co dalej?

wróć... Znalazłem psa i co dalej?

Zazwyczaj nie zastanawiamy się nad tym co robić w takiej sytuacji. Kiedy już do tego dojdzie układamy plan działania. Warto dowiedzieć się co należy zrobić kiedy znajdziemy psa, aby jak najszybciej odnaleźć jego właściciela.

fot. Madeline Bowen/unsplash.com

Pamiętam jak kilka lat temu idąc do pracy, a byłem wówczas dziennikarzem Radia Łódź, zobaczyłem mężczyznę, który próbował złapać uciekającego przed nim Jack Russell Terriera. Ponieważ sam posiadam psy tej rasy i znam ich charakter, zwróciłem na siebie uwagę czworonoga, a następnie sprowokowałem do podejścia do mnie, tak by nie wpadł pod samochód. Okazało się, że osoba, która próbowała go ująć, nie była jego właścicielem. Zabrałem psa do redakcji. Kiedy dowiedzieli się o tym koledzy bardzo szybko znalazłem się w studiu z rozbrykanym terrierem. Właściciel zgłosił się szybko, ponieważ taksówkarze usłyszeli na antenie, że w okolicach rozgłośni został znaleziony pies, a jego opiekun jechał właśnie taksówką do domu by pomóc żonie w poszukiwaniach. Nie każda jednak rozgłośnia pomoże nam w podobnej sytuacji, bo gdyby tak miało być, to w stacjach radiowych słuchalibyśmy tylko o znalezionych psach.

Zacznijmy od sprawdzenia czy znaleziony pies jest w dobrym stanie, dajmy mu wody, niewielką ilość lekkostrawnej karmy, a w razie potzreby pokażmy lekarzowi weterynarii fot. Artem Maltsev/unsplash.com

Media, tyle, że te społecznościowe potrafią jednak zdziałać cuda. Zanim jednak wstawimy fotę znalezionego psa na Facebooka, sprawdźmy czy jest oznakowany. Hodowcy posiadają w swoich domach czytniki chipów. Oni mają ułatwione zadanie. Na miejscu sprawdzają oznakowanie i mogą przeszukać internetowe bazy. Jeśli czytnika nie mamy, udajmy się do lekarza weterynarii lub znajomego hodowcy, który ma takie urządzenie. Można również wybrać schronisko lub jednostkę straży miejskiej. Wiele posterunków policji również jest wyposażonych w czytniki chipów. Kiedy oczytamy numer, zapiszmy go na kartce i szukajmy po bazach danych. W Polsce jest ich sporo – niestety. Przydałaby się jedna, centralna, wówczas znalezienie właściciela byłoby łatwe, a gdyby do tego dorzucić ustawowy obowiązek znakowania, byłoby jeszcze prościej. Gdy znaleziony przez nas pies jest osobnikiem rasowym, powinniśmy również przeszukać bazy klubów kynologicznych, np. baza Kennel Clubu daje nam taką możliwość. Jeżeli znajdziemy numer chipa w bazie, zadanie jest dużo łatwiejsze. O ile dane wpisane do bazy są aktualne, wystarczy zadzwonić pod podany numer telefonu i poinformować właściciela gdzie znajduje się pies. Jeżeli numeru w żadnej bazie nie ma lub tez pies nie posiada oznakowania, powinniśmy podjąć kolejne działania. Przede wszystkim wykonajmy zdjęcia psa i opublikujmy je w mediach społecznościowych. Warto to zrobić także na lokalnych grupach poświęconych zagubionym zwierzętom. Przygarnięcie przez nas psa, spotka się na pewno z pozytywnym odbiorem i będziemy mogli liczyć na udostępnienia. Poinformujmy o znalezionym psie lokalne schroniska, kliniki weterynaryjne, urzędy gminy. W wielu tych miejscach możemy zostawić plakaty ze zdjęciem znalezionego psa i naszym numerem telefonu, a także informacjami o tym gdzie i w jakich okolicznościach został znaleziony.

Ważne jest to, aby, do momentu odnalezienia właściciela, pies miał odpowiednie schronienie. Jeśli nie możemy mu go zapewnić, postarajmy się znaleźć znajomych, którzy pomogą. Schronisko to ostateczność. Jeżeli właściciel się nie odnajdzie, psu należy znaleźć dom na stałe. W tej sytuacji decyzja o przekazaniu go do schroniska także jest wyjściem ostatecznym.

Jeśli znajdziesz psa:

1. Oceń jego stan i sprawdź czy trzeba mu udzielić pomocy.

2. Daj mu wodę do picia. Jeśli jest wycieńczony, także niewielką ilość mokrej, lekkostrawnej karmy.

3. Sprawdź oznakowanie. Przeszukaj bazy. Jeśli niepokoi Cię stan jego zdrowia, pokaż psa lekarzowi weterynarii.

 

4. Gdy informacji o właścicielu nie ma w bazach internetowych, opublikuj zdjęcia psa w mediach społecznościowych, przede wszystkim na grupach lokalnych.

 

5. Poinformuj schroniska, urząd gminy, straż miejską, lokalne kliniki weterynaryjne, rozwieś plakaty.

(BKJ)