Piszcząca zabawka – dobry pomysł?
Piszcząca zabawka – dobry pomysł?

wróć... Piszcząca zabawka – dobry pomysł?

Niewątpliwie wzbudza zaufanie u każdego psa. Przyczyn może być kilka: wydaje odgłos podobny do szczenięcego piszczenia, brzmi jak ofiara noszona w zębach lub jej dźwięk jest wyjątkowy i nie kojarzy się psu z żadnym innym, który słyszy na co dzień. Nie dla każdego psa piszcząca zabawka będzie jednak dobrym pomysłem. (fot. Flickr)

Zdecydowana większość psów musi się czymś zająć w ciągu dnia. O znalezienie rozrywki powinien zadbać właściciel, m.in. po to by podopieczny nie próbował wymyślić na własną rękę czegoś co mogłoby na niego ściągnąć zagrożenie. Wiele psów zadowoli się „kongiem”. W środowisku psiarzy ta nazwa jest już bardzo popularna i podobnie jak kilkadziesiąt lat temu „adidasy” została wzięta od nazwy firmy, która pierwsza tę rzecz wyprodukowała. „Kong” to inteligentna zabawka, z której pies musi wyciągnąć jakiś smakołyk (chrupka lub pastę). Czworonożnym odkrywcom zabawki jednak potrafią się znudzić. Widząc to jak duże zainteresowanie wywołuje u psów piszczenie, wielu właścicieli wybiera piszczące piłki, piszczące kaczki, kury lub cokolwiek innego co zostało wyprodukowane dla psa i wydaje dźwięki. Pies ma zajęcie poprzez nagryzanie głośnej rzeczy i może „zabić czas”. Takie zabawki są także ważne dla szczeniąt. Dorastający pies musi się zapoznawać z przedmiotami piszczącymi, szeleszczącymi, skrzypiącymi i hałasującymi na inne sposoby, m.in. po to by w przyszłości nie bał się odgłosów.

Niekiedy zwykła piłka to za mało fot. Flickr

 Kiedy zrezygnować z piszczących zabawek?

- Jeżeli nasz pies jest psem nadpobudliwym i każda piszcząca zabawka powoduje u niego nadmierną ekscytację, pobudza go do szczekania (nie do chwilowej radości, tylko do dużej ekscytacji).

 

- Jeżeli nasz pies rozgryza w krótkim czasie piszczące zabawki, nawet te solidnie skonstruowane, po to by dostać się do piszczałki (Ryzyko uszkodzenia przewodu pokarmowego ciałem obcym to coś czym lepiej nie ryzykować).

 

- Jeżeli pies jest tak zafiksowany na punkcie piszczącej zabawki, że nie dopuszcza do niej nikogo innego, jest wręcz agresywny (Sprawdzajmy czy niepiszczące zabawki nie wywołują tego problemu. Jeśli wywołuje go każda zabawka, skontaktujmy się z behawiorystą).

 

- Jeżeli pies reaguje lękliwie na dźwięki wydawane przez zabawkę (Zdarza się w przypadku psów, które nie były odpowiednio socjalizowane w młodości).

 

- Jeżeli posiadamy suczkę i ma ona skłonności do ciąży urojonej powinniśmy na początku cieczki zabrać wszystkie zabawki (zwłaszcza piszczące) i zwrócić suczce po ok. 80 dniach od cieczki lub po wyleczeniu objawów ciąży urojonej.

Pamiętajmy, że zabawki wydające dźwięk dla wielu psów są atrakcyjniejsze i w wielu wypadkach sprawiają, że pies bawi się nimi dłużej niż zwykłą zabawką bez dźwięku. Przy zakupie warto zwrócić uwagę na solidność wykonania. Sprawdzić należy czy produkt na pewno jest przeznaczony dla psów. Wielu właścicieli wybiera zabawki dla dzieci, kierując się przekonaniem, że skoro są bezpieczne dla niemowlaka to będą bezpieczne również dla szczeniaka. Nie biorą jednak pod uwagę faktu, że nacisk szczęk nawet niewielkiego psa jest dużo mocniejszy niż kilka mlecznych zębów niespełna rocznego dziecka.

(BKJ)