Rzucawka poporodowa – czy można jej uniknąć?
Rzucawka poporodowa – czy można jej uniknąć?

wróć... Rzucawka poporodowa – czy można jej uniknąć?

Rzucawka poporodowa zwana inaczej tężyczką to choroba występująca u suk. Najczęściej dochodzi do niej między drugim, a trzecim tygodniem po porodzie u suk małych ras, ale zdarza się, że występuje także u większych psów i to nawet przed porodem.

fot. Pxhere

Przyczyny rzucawki nie zostały dokładnie poznane i opisane. Na pewno są związane z utratą niektórych elementów i witamin. Chodzi głównie o wapń i fosfor. Wiadomo to, ponieważ podanie wlewu dożylnego z tymi substancjami chorej suce łagodzi objawy i jest jednym z elementów leczenia. Zauważono również, że u właściwie odżywionych suk, tzn. takich, w których diecie znajdują się również odpowiednie do stanu suplementy, rzucawka nie występuje lub zdarza się bardzo rzadko.

Jakie są objawy rzucawki poporodowej?

W ostatnich tygodniach ciąży, a także po porodzie kiedy suka karmi szczenięta, hodowca powinien bacznie obserwować swoją podopieczną. Rosnące płody lub karmione przez matkę oseski wysysają z jej organizmu to co jest im potrzebne, także wapń i inne minerały potrzebne do budowy kośćca i organów wewnętrznych. Niestety w tym przypadku natura nie zawsze działa idealnie. Może się zdarzyć, że suka utraci niezbędne substancje z organizmu i nie zdoła on ich niczym zastąpić.
Zazwyczaj choroba zaczyna się objawiać tym, że suka nerwowo się kręci, tak jakby nie była do końca świadoma jakie ruchy chce wykonać. Mięśnie zaczynają się kurczyć. Występują drgawki. Kończyny mogą wyginać się sztywno, suka wyciąga je przed siebie, odchylając do tyłu głowę. Pies zaczyna sapać, oddech jest wyraźnie przyśpieszony. Temperatura ciała rośnie, a serce zwalnia. Nawet jeśli po kilkunastu lub kilkudziesięciu minutach napad rzucawki ustaje, możemy być pewni, że za chwilę wróci. Niekiedy nie ustaje szybko. Suka pozostawiona bez pomocy może umrzeć.

Jak pomóc?

Powinniśmy odstawić sukę od szczeniąt. Jeśli młode jedzą już samodzielnie stały pokarm, zostawmy je pod opieką kogoś zaufanego, dajmy wskazówki co do karmienia, a matkę zawieźmy do lekarza weterynarii bez zbędnej zwłoki. Jeżeli rzucawka wystąpiła u suki karmiącej młody miot, zadanie jest trudniejsze. Powinniśmy natychmiast oddzielić szczenięta od matki. Suka nie jest świadoma, więc nie powinna szukać z nimi kontaktu. Oseski powinny pozostać pod opieką zaufanej osoby, która nakarmi je sztucznym mlekiem. W sytuacji kiedy pozostaliśmy bez pomocy, powinniśmy przewieźć sukę do weterynarza, a szczenięta zabezpieczyć do transportu, odseparować od matki (można ułożyć je przy termoforze z niezbyt gorącą wodą, najlepiej ok. 40 stopni Celsjusza). W lecznicy weterynaryjnej miot zostanie nakarmiony sztucznym mlekiem. Nie mamy pewności jak długo potrwa nasza wizyta u lekarza weterynarii, zwłaszcza jeśli rzucawka przydarzy się w nocy i trafimy do lecznicy całodobowej z dala od miejsca zamieszkania. Pozostawienie całego miotu bez opieki na długi czas może oznaczać utratę szczeniąt. Jeśli lekarz potwierdzi, że suka ma tężyczkę, poda za pewne wapń, fosfor i inne suplementy. Zazwyczaj suka jest też leczona antybiotykiem. Przez pewien czas nie może karmić szczeniąt.

Kiedy szczenięta jedzą już same, rzucawkę, występującą u matki, łatwiej wyleczyć fot. Adobe Stock

W jakich przypadkach rzucawka występuje najczęściej?

Najczęściej nie oznacza, że występuje zawsze. Nie oznacza również tego, że nie wystąpi w innych przypadkach. Statystycznie największe prawdopodobieństwo rzucawki jest u suk ras małych, które mają dość liczne mioty. Częściej zdarzają się u suk młodszych, takich, które nie ukończyły siódmego roku życia. W zdecydowanie największej liczbie przypadków suka miała niewłaściwą dietę lub problemy z przyswajaniem niektórych substancji oraz problemy hormonalne.
Warto jednak podkreślić, że zdarza się, że rzucawka wystąpi u suki rasy Leonberger (a więc dużej), która wydała miot po ukończeniu siódmego roku życia, miot nie był bardzo liczny, jak na tak dużą sukę – 5 szczeniąt, a suka była właściwie żywiona i nigdy nie stwierdzono u niej problemów z wchłanianiem potrzebnych substancji lub hormonalnych. Dlatego czujność należy zachować zawsze.

Jak ograniczyć ryzyko wystąpienia tężyczki?

Warto zapoznać się ze wskazówkami dotyczącymi diety suki szczennej oraz suplementowania suki w ciąży i laktacji. Jeśli postanowimy, że będziemy karmić naszą podopieczną gotową karmą przeznaczoną dla suk ciężarnych lub karmiących, pamiętajmy o tym by włączyć ją do diety po potwierdzeniu ciąży, stopniowo od 35. dnia ciąży. W ostatnim tygodniu, najlepiej już po 50. dniu ciąży powinniśmy nieco zmniejszyć udział karmy dla ciężarnych.
Jeżeli nasza suka w drugiej połowie ciąży niechętnie przyjmuje pokarm, nie akceptuje karmy specjalistycznej i jesteśmy skazani na przygotowywanie jej posiłków, które chętniej zje, zrezygnujmy z karm specjalistycznych. Do przygotowywania posiłków używajmy tylko karm zwykłych (tzw. bytowych) i suplementu diety (zawierającego m.in. wapń i fosfor, ale także kwasy DHA). Po 50. dniu ciąży ograniczmy suplementację wapniem i fosforem, a w ostatnich dniach przed porodem w ogóle ich nie podawajmy. Zbyt duża ilość tych pierwiastków w diecie suki może skutkować jeszcze większym i gwałtowniejszym ich wyrzutem na początku laktacji.
Po porodzie suka powinna zjeść lekkostrawny posiłek bogaty w wapń i fosfor. Podczas laktacji, tych pierwiastków nie można przedawkować. Należy je podawać zgodnie z zaleceniami producenta, przeliczając na masę ciała psa. Jeżeli podajemy karmę specjalistyczną i suka przyjmuje ją chętnie, dodatkowa suplementacja nie jest konieczna. Wszystkie niezbędne składniki w tym wapń i fosfor znajdują się w składzie karmy dla suk karmiących. Kiedy szczenięta zaczynają jeść same, nie zmieniamy diety suki. Warto by jej organizm po porodzie i okresie laktacji zregenerował się. Dopiero kilka dni po tym jak suka ograniczy karmienie szczeniąt, stopniowo wracamy do normalnej diety. Określenie „stopniowo” ma tu kluczowe znaczenie. Przy zmianie diety u psów, nigdy nie należy robić nic gwałtownie.
Trzymanie się tych zasad ograniczy ryzyko wystąpienia rzucawki poporodowej. Nie ma jednak stuprocentowej pewności, że trzymanie się jakiekolwiek diety i zasad suplementacji wykluczy możliwość wystąpienia tej choroby.

(BKJ)