wróć... Rola, zadania i znaczenie klubów kynologicznych

Klub kynologiczny, większości osób niezwiązanych ze środowiskiem, kojarzy się z grupą hodowców, która organizuje wystawy psów rasowych a urodzonym szczeniętom wydaje metryki i rodowody. I z grubsza to by się zgadzało. Aczkolwiek nie wszyscy do końca rozumieją rolę i znaczenie tych klubów.
Historia klubów kynologicznych zaczęła się w XIX wieku na Wyspach Brytyjskich. Blisko 150 lat temu, w 1873 roku, powstał brytyjski Kennel Club, najstarsza kynologiczna organizacja na świecie. Głównym celem dla którego utworzono KC było usystematyzowanie hodowli psów rasowych. Chodziło o to by rasy psów zachowały swój wygląd, charakter i cechy użytkowe. Po to spisano standardy ras. Ktoś tych standardów musiał pilnować, stąd pomysł utworzenia klubu, do którego mogli dołączać hodowcy, fachowcy i wszyscy miłośnicy psów rasowych.
Klub prowadził księgi rodowodowe do których wpisywano kolejne pokolenia psów danej rasy, tworzono nowe rasy, uznawano rasy, które przywędrowały na Wyspy Brytyjskie z odległych państw itp.
Wiele osób zaczynających swoją przygodę z kynologią lub takich, które nie do końca chcą zostać prawdziwymi hodowcami psów rasowych, często zadaje pytania: Po co to wszystko? Po co rodowody? Po co przeglądy miotu? Dlaczego mój pies nie będzie mógł być reproduktorem? Dlaczego miot zostanie odrzucony? Czemu szczenięta nie będą mogły być w przyszłości używane w hodowli?
Na te sześć pytań jest w zasadzie jedna odpowiedź: Jest tak dlatego aby rasy pozostały rasami.
Podstawowym zadaniem klubu kynologicznego jest właśnie dbałość o zachowanie ras zgodnych z wzorcem. Odstępstwa od niego, takie jak wady zgryzu, brak zachowania charakteru rasy, wady umaszczenia, fenotyp niezgodny z wzorcem, choroby i inne przeszkody powinny być przez klub, a konkretnie wyznaczonych przez niego fachowców (sędziów i asystentów kynologicznych), ujawniane i opiniowane. Takich psów nie należy dalej hodować. Aby umożliwić pracę hodowlaną, prowadzi się księgi rodowodowe, a psom wydaje wypisy z tych ksiąg czyli dokumenty pochodzenia.
Oczywiście klub kynologiczny może stosować pewne odstępstwa i dopuszczać do hodowli psy z niewielkimi wadami lub bez dokumentów pochodzenia, ale tylko w przypadku ras nowotworzonych, rodzimych i tych z malejącą populacją. Te odstępstwa to instrumenty, które mają utworzyć nową rasę lub uratować jej istnienie. To klub kynologiczny decyduje kiedy populacja jest na tyle duża, by można było odejść od stosowania tych instrumentów.
Opisane powyżej zadania są podstawowymi powinnościami klubu kynologicznego. Należą do nich także upowszechnianie wiedzy o psie, organizacja wystaw psów rasowych (czyli poniekąd eliminacja psów z wadami, docenienie tych najbliższych wzorcowi) integracja środowiska kynologicznego, współpraca z naukowcami w zakresie ochrony zdrowia psa i człowieka, pomoc osobom niepełnosprawnym w wyborze psa asystującego, współpraca ze służbami mundurowymi ale też z władzami państwowymi w zakresie stanowienia nowego prawa.

Na przeglądzie lub wystawie sędzia kynologiczny może ocenić w jakim stopniu pies odpowiada wzorcowi rasy. Na zdjęciu sędzia Janet Duke (Irish KC) podczas Wystawy Międzynarodowej w Nowym Adamowie fot. Tomasz Żmuda
Nadal wiele osób pojmuje klub kynologiczny jako firmę (a przecież nie może być to przedsiębiorstwo a stowarzyszenie), której zadaniem jest drukowanie „rodowodów” dla psów, które urodziły się po kojarzeniu psów rasowych, a „rodowody” te są jedynie potrzebne po to by legalnie sprzedać danego psa. Takie podejście jest absolutnie karygodne i sprawia, że cierpi na tym opinia wielu klubów, które działają tak jak należy, zgodnie z wyznaczonymi odpowiednimi celami.
Prawdziwy klub kynologiczny nie jest firmą, nie wystawia dokumentów na zasadzie usługi, nie zrzesza osób, którym urodził się miot, ale Hodowców psów rasowych, takich przez duże „H”. Hodowca będący członkiem takiego klubu rozumie, że jeśli pies, którego posiada nie spełni wymagań wzorca (bo posiada wady lub jest chory), będzie musiał: zrezygnować z hodowania akurat tego konkretnego psa i pozyskać do hodowli inne, zdrowe i zgodne z wzorcem. Prawdziwy Hodowca zrozumie też jeśli jego miot uzyska w metrykach adnotację „niehodowlane”, ponieważ szczenięta mają wadę, która nie zniknie w przyszłości (bo np. to wada umaszczenia). Taki Hodowca przez duże „H” wyciągnie wnioski i będzie próbował rozwikłać dlaczego ta wada się pojawiła, spróbuje zmiany reproduktora u swojej suki, aby sprawdzić czy w kolejnym miocie podobna wada także wystąpi. Taki Hodowca przez duże „H” wykona dużą pracę, wertując księgi hodowlane, aby sprawdzić jakie umaszczenie występowało u przodków i jak duży wpływ miało na wadę, która pojawiła się u szczeniąt. Hodowca zasięgnie opinii ekspertów w klubie, zrobi wszystko aby kolejne mioty jakościowo były lepsze od poprzednich. Hodowca przez duże „H” zrozumie czym jest klub kynologiczny i jaka jest jego rola i znaczenie. Natomiast hodowca przez małe „h” wybierze „firmę”, w której zapłaci za usługę – za wydanie rodowodu.