Przytuliska będą mogły działać legalnie. Efekt rozporządzenia podpisanego przez wicepremiera Kowalczyka
Przytuliska będą mogły działać legalnie. Efekt rozporządzenia podpisanego przez wicepremiera Kowalczyka

wróć... Przytuliska będą mogły działać legalnie. Efekt rozporządzenia podpisanego przez wicepremiera Kowalczyka

Petycje, apele, podania, rozmowy. Zwolennicy przytulisk dla psów od dłuższego czasu prosili władzę o zmiany regulacji, tak by ich działalność mogła być legalna. Podpisane w styczniu przez Ministra Rolnictwa rozporządzenie w sprawie warunków weterynaryjnych w schroniskach umożliwia taką działalność.

O utrudnionym działaniu małych przytulisk pisaliśmy w Magazynie Łączy Nas Pies latem ubiegłego roku. Prosiliśmy również o podpisanie petycji online, którą przygotował Warsaw Enterprise Institute we współpracy z Pomorską Fundacją Bracia Mniejsi. Petycję podpisało wielu internautów, ale także organizacje zajmujące się ochroną zwierząt lub skupiające ich hodowców.
Osoby pragnące prowadzić niewielkie przytulisko dla znalezionych psów lub kotów musiały spełniać identyczne warunki jak gigantyczne schroniska, generujące duże zyski. Problem polegał na tym, że w przytuliskach zwierzęta żyły w dobrych warunkach, w odróżnieniu od wielkich schronisk. Absurd tych przepisów był nie do opisania - ogromne schroniska, w których psy czują się źle, poprzednie wymagania spełniały, natomiast małe przytuliska nie mogły sobie pozwolić na zatrudnianie odpowiedniej liczby personelu czy wydzielanie wielu pomieszczeń i stanowiły szarą strefę.
Problem został rozwiązany przez Ministra Rolnictwa Henryka Kowalczyka, jego pełnomocnika ds. ochrony zwierząt Alberta Kurkowskiego i zespół, który zorganizował pełnomocnik. Podpisane w styczniu porozumienie w sprawie warunków weterynaryjnych zakłada, że wymogi te nie dotyczą przytulisk, w których utrzymywanych jest do 35 zwierząt.

W przytuliskach wiele bezdomnych psów otrzymuje pomoc i tymczasowy dom fot. Chewy/unsplash.com

„To de facto legalizacja przytulisk, które teraz będą mogły zmienić swój status na rozpoznawany przez prawo i bardzo ważna zmiana dla setek organizacji i niewielkich gmin, które będą mogły legalnie prowadzić działalność prozwierzęcą” zauważa w liście skierowanym do sygnatariuszy petycji Anna Śleszyńska z Warsaw Enterprise Institute. Wprawdzie WEI nie jest w pełni usatysfakcjonowany wszystkimi zmianami, ale zauważa, że kierunek tych reform jest dobry.
Warto zauważyć, że wicepremier Kowalczyk zapowiedział po podpisaniu rozporządzenia, że kolejną dużą reformą będzie skuteczna walka z bezdomnością psów poprzez wprowadzenie obowiązkowego znakowania mikrochipami i utworzenie centralnej bazy danych numerów chip. Takie zmiany spowodowałyby znaczący spadek liczby bezdomnych psów w Polsce. Być może za 10-15 lat duże schroniska w ogóle przestałyby istnieć, natomiast znikoma liczba bezdomnych psiaków znalazłaby swoje miejsca w małych przytuliskach, które już teraz w Polsce działają legalnie.

(BKJ)
fot. gł. Melissa Whitecross/unsplash.com