Ptasia grypa u kotów. Czy psy są bezpieczne?
Ptasia grypa u kotów. Czy psy są bezpieczne?

wróć... Ptasia grypa u kotów. Czy psy są bezpieczne?

W poniedziałkowym (26.06.23) komunikacie Głównego Lekarza Weterynarii poinformowano, że badania w Państwowym Instytucie Weterynaryjnym w Puławach potwierdziły, że w 9 na 11 badanych próbek pobranych od chorych kotów z Lublina i Poznania, potwierdzono obecność wirusa grypy H5N1. Sytuacja jest monitorowana przez lekarzy weterynarii. Właścicielom kotów zaleca się środki ostrożności i izolację swoich podopiecznych. Co z psami? Na razie nie ma powodów do obaw, ale ta grypa kiedyś atakowała też psy.

Wirus ptasiej grypy przenosił się na inne gatunki. Nie ominął również psów. Z tym, że było to kilkanaście lat temu i miało miejsce w Azji. Grypa na psy przeniosła się kiedyś zarówno od ptaków jak i od koni. Jak podają w swoim podręczniku „Kynologia. Wiedza o psie” Jerzy Monkiewicz, Jolanta Wajdzik i Katarzyna Rogowska – Sobota w 2004 roku na Florydzie u psów wyścigowych zaobserwowano wirusa grypy typu H3N8. Mógł przenieść się od koni drogą kropelkową lub poprzez zjedzenie przez psy koniny.

W tym samym roku w Azji zaobserwowano u psów wirus grypy typu H5N1 czyli grypę ptaków. Infekcja odbyła się drogą pokarmową. Pies zjadł surowe zainfekowane mięso. Po kilku dniach od zakażenia u psów występowały: gorączka, osowiałość i trudności w oddychaniu. Objawy te prowadziły do śmierci w ciągu doby od ich wystąpienia.

Na razie nie wiadomo jak w tym roku wirus przeniósł się na koty. Ale obserwując historię tego typu grypy i znając upodobania kotów (zwłaszcza wolnożyjących) do polowań na ptaki, można przypuszczać, że „pacjentem 0” był koci myśliwy, który upolował chorego ptaka i go zjadł. Oczywiście, podkreślamy to, jest to tylko hipoteza, niepotwierdzona faktami. (Tu nowsze ustalenia w tej sprawie)

Jak zminimalizować ryzyko przeniesienia takiej choroby na psy?

Nic w przyrodzie nie jest wykluczone, ale przeniesienie choroby z kotów na psy jest obecnie mało prawdopodobne, choć oczywiście właściciele psów powinni zrobić wszystko aby ich podopieczni nie mieli kontaktu z kotami wychodzącymi na zewnątrz. W wielu przypadkach taka izolacja od kotów jest trudna, ale wskazana. Ważne jest również to aby uniemożliwiać psom kontakt z padłymi ptakami. Nieczęsto spotyka się psy polujące na ptactwo, jeśli jednak nasz podopieczny ma taką możliwość, należy uniemożliwić mu korzystanie z tego osobliwego hobby.

Ponadto powinniśmy jako społeczeństwo dbać o to, żeby było jak najmniej bezdomnych psów. Należy sterylizować osobniki niehodowlane i edukować w tej materii osoby, które rozpoczynają swoją przygodę jako opiekunowie psów. Im szybciej obalimy mity o tym, że suki muszą rodzić, a psy choć raz pokryć, tym mniej będzie bezdomnych, cierpiących psów, przenoszących choroby.

W kwestii ptasiej grypy u kotów należy natomiast zachować rozsądek i nie siać paniki, ale również zdać sobie sprawę, że sytuacja jest poważna i wykazać zrozumienie dla działań prewencyjnych i środków ostrożności stosowanych przez opiekunów kotów.
Bieżące komunikaty GLW można śledzić tu

(BKJ) 
fot. Canva.com